Z okazji imienin synka wybór tortu pozostawiłam sobie na ostatnią chwilę. Oczywiście chciałam, żeby to było coś innego niż do tej pory, z jakimś nowym składnikiem. I udało się! Znalazłam w internecie przepis na pyszny tort ze strony Cooking & Goodlooking. Będę tam częściej zaglądać! Ale nie byłabym sobą gdyby coś źle nie wyszło:) Biszkopt zrobiłam rzucany zamiast biszkoptu z oryginału. Jednak nie to okazało się problemem... Schody pojawiły się przy musie czekoladowym. Za mało rąk posiadam i czekolada za bardzo wystygła i zrobiły się żelki w musie ale w efekcie końcowym nie wyszło to tak źle... Czekolada z wierzchu też nie spłynęła tak pięknie jak siostrom od oryginału, ponieważ tort polewałam na drugi dzień i był mocno schłodzony więc czekolada szybko zastygała... Jednak zbierając wszystko do kupy w smaku jest przepyszny i na pewno zrobię go jeszcze nie jeden raz!:)
