Ni to babka, ni to biszkopt chociaż wydaję mi się, że bardziej biszkopt. Kiedyś napotkałam w internecie przepis na to ciasto i zbierałam się jakiś czas, żeby go zrobić. Jednak przyszedł ten moment i trochę się rozczarowałam, ponieważ myślałam, że będzie to takie babkowe, mocno cytrynowe ciasto, a wyszedł bardziej biszkopt. Lecz nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło i kiedyś wypróbuje 'to' jako biszkopt do tortu z lekką masą, bo ciężkiej raczej by nie utrzymał.
Niestety nie pamiętam już, z której strony wzięłam przepis, gdyż sobie skopiowałam i wydrukowałam.
Składniki:
- 90 g mąki pszennej
- 1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
- 1/4 łyżeczki sody oczyszczonej
- 5 jajek
- 110 g drobnego cukru
- 60 ml oleju rzepakowego
- 50 ml wody
- 1 i 1/2 łyżki soku z cytryny
- skórka otarta z 1 dużej cytryny
- szczypta soli
- 10 g skrobi ziemniaczanej lub kukurydzianej
Piekarnik nagrzać do 160 stopni. Mąkę pszenną z proszkiem i sodą przesiać 4x przez sitko. Żółtka zmiksować z 20 g drobnego cukru na gęstą, puszystą masę. Dodać olej, wodę, sok z cytryny, otartą skórkę i dobrze wymieszać. Następnie stopniowo wsypywać mąkę i mieszać do uzyskania gładkiej masy. Resztę cukru wymieszać ze skrobią. Białka ubić na sztywną pianę ze szczyptą soli, pod koniec dodawać cukier ze skrobią, łyżka po łyżce. Całość ubić na błyszczącą, bardzo gęstą i sztywną pianę. 1/3 ubitych białek dodać do masy żółtkowej i dobrze połączyć. Następnie dodać pozostałą część białek i delikatnie wymieszać szpatułką. Masę przełożyć do foremki z kominkiem. Piec ok. 40-45 min, aż nabierze złotego koloru. Następnie wyjąć z piekarnika, położyć na kratce do studzenia do góry nogami. Po całkowitym wystygnięciu ostrożnie oddzielić nożykiem od foremki. Oprószyć cukrem pudrem.
Smacznego!:)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz