Z racji, iż zostało mi masy z wczorajszego tortu Hello Kitty postanowiłam zrobić torcik dla męża z okazji Walentynek. A gdy mąż wszedł rano do domu po pracy z różami to już nie mogłam tego nie zrobić:)
Biszkopt oczywiście rzucany lecz na formę o średnicy 18cm:
- 3 jajka
- 1/2 szklanki cukru
- 1/2 szklanki mąki pszennej
- 1/5 szklanki mąki ziemniaczanej
Piec w temperaturze 160-170 stopni przez 35-40 minut.
Wyjąć z formy dopiero po wystudzeniu.
Masa to frużelina truskawkowa z masą budyniową. W moim poprzednim poście jest wszystko opisane. Tak samo dotyczy to masy z pianek marshmallows.
Tym razem, dla odmiany na wierzch dałam ganache zamiast mas plastycznych.
Do małego tortu potrzeba mi było:
- 1/2 szklanki śmietany kremówki 30%
- 100g gorzkiej czekolady
Można też stosować jako krem w środku tortu.
Nie dopieszczałam szczegółów. Raczej się spieszyłam żeby zdążyć zanim obudzi się mąż i syn. Dekoracje robiłam szybciutko i wyszło co wyszło:) zaraz odbędzie się konsumowanie tego co wyszło:)
Jest to tort niezbyt słodki. Dla osób lubiących wytrawnie.
Smacznego!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz